Przyszłość sourcingu. Wróżby na 2019.

Wiesz, że coraz bliżej zakończenia starego roku, kiedy ustalasz rozpoczęcie nowej pracy twojego kandydata na wiosnę przyszłego roku, a w głowie wciąż pobrzmiewa szum kolejnej firmowej Christmas party. Dla mnie ten rok był pracowity “inaczej”. Można by rzec mniej sourcingu, więcej parentingu! Nabrawszy nieco dystansu, pozwolę sobie na branżowe wróżby na nowy, 2019 rok.


        

Wróżba nr 1: Sourcing Career


Przemiana roli sourcera w osobną ścieżkę kariery w rekrutacji to nie nowość, wciąż jednak w wielu firmach pokutuje przekonanie, że sourcer to taka młodsza, brzydsza siostra rekrutera.
"Junior rekruterzy" rzuceni na głębokie wody sourcingu zazwyczaj nie przechodzą żadnego szkolenia. Odliczają dni i godziny by najszybciej z młodocianego czeladnika móc przetransformować się w dorosłego (już-nie-sourcującego!) rekrutera. Problem jest, że na ich miejsce przybywa nowy narybek i tak naprawdę w zespole na sourcingu zna się NIKT. Koło się zamyka, a porządny sourcing to baza dobrej rekrutacji.
Czuję, że rok 2019 będzie przełomowy jeśli chodzi o dojrzałość roli sourcerskiej  i ugruntowanie potrzeby budowania kariery wokół umiejętności ściśle związanych nie tyle z rekrutacją samą w sobie, ale właśnie aktywnym poszukiwaniem i angażowaniem kandydatów.
Awans na team leadera lub managera jest najczęstszym sposobem na wsparcie kariery sourcera. A co kiedy ciebie wcale nie ekscytuje zarządzanie zespołem, a niezmiernie cieszy praca u podstaw (czyt. sourcing) ? W dobrze znanym mi skądinąd Facebooku od kilku lat mocno stawia się na możliwości budowy kariery w tej profesji. I nikogo nie dziwi, że dobiegasz pięćdziesiątki, a ty nadal zajmujesz się sourcingiem :)



  Wróżba nr 2: Tech Savvy Sourcers



Zrozumienie podstaw technologii to bez dwóch zdań obowiązek każdego kto śmie się nazwać technicznym rekruterem/sourcerem. Ale co gdyby do pracy sourcera przemycić umiejętności utożsamiane dotąd z zawodem programisty?

Znajomość zapytań SQL, komend wykorzystywanych w terminalu, czy Javascript na poziomie basic nikogo nie zaboli, a może zaoszczędzić wiele bezsensownych godzin spędzonych na przeczesywaniu baz danych czy mozolnej analizie wydarzeń na Meetup. W dobie automatyzacji pracy rekrutera, tak szumnie opisywanej na wszystkich konferencjach branżowych, umiejętności techniczne pozwalają kroczyć z nią ramię w ramię (na przykład budując boty rekrutacyjne).

Grupy takie jak “Sourcers who Code” i zainteresowanie programowaniem wśród rekruterów pozwala mi sądzić, że trend "utechnicznienia" w 2019 roku tylko przybierze na sile.




Wróżba nr 3: Human-Human Interactions

Umawianie się na rozmowę telefoniczną z kandydatem, a potem zapadnięcie się rekrutera pod ziemię (“ghosting”), brak przekazywania odpowiedzi zwrotnej, fatalna komunikacja w czasie procesu rekrutacyjnego... to tylko niektóre z grzechów popełnianych przez rekruterów.

Sourcer, który pracuje na samym froncie procesu rekrutacji, niczym bramkarz przy wejściu do klubu, ma niebywałą okazję, aby wpłynąć na doświadczenie kandydata już na samym początku rekrutacyjnej przygody. Wiadomości pisane pod danego kandydata, doskonale skrojone oferty pracy, szybka i bezproblemowa komunikacja, responsywność, umiejętność dawania i przyjmowania feedbacku, dotrzymywanie obietnic to niewielkie cegiełki potrzebne do budowy dobrego doświadczenia kandydata.

Liczę, a właściwie trochę marzę, że rok 2019 będzie przełomowy na polu interakcji człowiek-człowiek, a inteligencja emocjonalna, empatia i życzliwość wskoczą na podium w ogłoszeniach o pracę dla specjalisty do rekrutacji.



***

I tym humanistycznym akcentem pragnę zakończyć tegoroczne czary-mary. A wszystkim rekruterom, sourcerom, HRowcom... i ich kandydatom życzę samego dobra w Nowym Roku!


Komentarze